Puchar jest nasz! Pogoń walcząca do końca!

Ale to był wieczór … puchar jest nasz !!

Puchar jest nasz – Pogoń Szczecin walcząca do końca!

Mecz ćwierćfinałowy Fortuna Pucharu Polski pomiędzy Lechem Poznań a Pogonią Szczecin, rozegrany 27 lutego 2024 roku, to niezapomniany wieczór, który dostarczył kibicom ogromnych emocji. Portowcy pokazali determinację i wolę walki do samego końca. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem Pogoni Szczecin 1:0 po dogrywce. Kluczową bramkę zdobył Joao Gamboa w 119. minucie, co zapewniło awans Dumie Pomorza do półfinału rozgrywek. Pomimo roli gospodarza, Kolejorz nie zdołał wykorzystać przewagi własnego stadionu, tracąc szansę na konkurs rzutów karnych dosłownie w ostatnich sekundach.

Walka na dwóch frontach – sezon pełen wyzwań

Sezon 2023/24 to wyjątkowy czas dla Pogoni Szczecin, która rywalizuje zarówno w PKO Bank Polski Ekstraklasie, jak i w Fortuna Pucharze Polski. Obie drużyny – Lech Poznań i Pogoń Szczecin – rozpoczęły rundę wiosenną z realnymi szansami na triumf w obu rozgrywkach. Ćwierćfinał był starciem gigantów, ponieważ zespoły dzielił zaledwie jeden punkt w tabeli ligowej. Jednak to Pogoń Szczecin pokazała większą determinację, awansując do najlepszej czwórki Fortuna Pucharu Polski.

Taktyka – klucz do zwycięstwa

Trener Jens Gustafsson oraz jego sztab zasłużyli na uznanie za doskonałe przygotowanie taktyczne. Od początku meczu Portowcy mieli wyraźny plan gry. W odpowiednich momentach oddawali inicjatywę rywalom, przechodząc do niskiego pressingu, ale gdy tylko nadarzyła się okazja, Pogoń wychodziła z szybkimi kontratakami. W drugiej części dogrywki zespół przejął pełną kontrolę nad spotkaniem. Pressing i ofensywna gra sprawiły, że gol wisiał w powietrzu, co finalnie zakończyło się decydującym trafieniem Gamboi.

Przygotowanie fizyczne – siła zespołu

Kondycja fizyczna zawodników Pogoni Szczecin była kluczowym elementem sukcesu. Zespół prezentował się świetnie szybkościowo oraz wytrzymałościowo, co było widoczne zwłaszcza po 105. minucie gry. Danijel Loncar i Linus Wahlqvist wytrzymali pełne 120 minut meczu, mimo że część zawodników zmagała się ze skurczami. W obozie Lecha Poznań również nie obyło się bez problemów fizycznych, co skrzętnie wykorzystali Portowcy, przejmując inicjatywę.

Puchar jest nasz: kluczowe zmiany i bohaterowie meczu

Decydującym momentem była zmiana Radosława Murawskiego i Jespera Karlströma w dogrywce. Organizacja gry Lecha osłabła, a Pogoń Szczecin szybko to wykorzystała. Z konieczności na boisko weszli Kacper Smoliński i Leo Borges, którzy pokazali ogromne zaangażowanie, dając drużynie niezbędny impuls. Wśród bohaterów meczu należy wyróżnić Mariusza Malca, który zaczął spotkanie nie najlepiej, ale zakończył jako filar obrony. Valentin Cojocaru bronił bezbłędnie, wykazując się pewnością siebie. Ostateczny cios zadał Joao Gamboa, mimo że wcześniej był mało widoczny na boisku.

Wsparcie kibiców – serce drużyny

Nie można zapomnieć o wsparciu kibiców, którzy byli sercem zespołu. Ponad dwa tysiące fanów Pogoni Szczecin przybyło do Poznania, by głośno dopingować Portowców przez całe spotkanie. Ich zaangażowanie było niesamowite, zwłaszcza w drugiej części dogrywki, kiedy to kibice Pogoni całkowicie przekrzyczeli gospodarzy. Po meczu cały sektor kibiców zaprosił do siebie Efthymiosa Koulourisa, okazując mu wsparcie mimo braku bramek w tym sezonie. Taki doping buduje morale drużyny i daje pewność siebie przed kolejnymi wyzwaniami.

Puchar jest nasz : Duma Pomorza idzie dalej!

Zwycięstwo w meczu przeciwko Lechowi Poznań to dowód na siłę, zaangażowanie oraz doskonałe przygotowanie taktyczne zespołu. Dziękuję wszystkim kibicom za niezapomniany doping i wsparcie. Pogoń Szczecin walczy dalej, a przed nami kolejne wyzwania. Trzymajmy kciuki za naszych Portowców – razem możemy osiągnąć wszystko!

 

pozdrawiam serdecznie

Dariusz Smoliński

Radny Miasta Szczecin